Dyrekcja Szpitala w Piszu planuje odkupić budynek znajdujący się w sąsiedztwie placówki, by utworzyć tam zakład opiekuńczo - leczniczy.
Droga ku realizacji tego pomysłu na razie jest odległa, a jednak bliższa do spełnienia niż kiedykolwiek. Budynek, tzw. czerwony magazyn, znajdujący się na posesji szpitala jakiś czas temu stał się własnością prywatną, a jego nowy właściciel pokusił się o wykonanie koncepcji nowego zagospodarowania budynku oraz terenu przyległego. Niestety, projekt nigdy nie został zrealizowany. W chwili obecnej pojawił się pomysł odzyskania (odkupienia) obiektu w celu zmodernizowania go i utworzenia 63. łóżkowego zakładu opiekuńczo - leczniczego, który stałby się całkowicie nową ofertą usług medycznych piskiego szpitala.
Realizacja takiego projektu doskonale wpisałaby się w potrzeby demograficzne naszego powiatu - mówi Marek Skarzyński, dyrektor Szpitala Powiatowego w Piszu. Mogłaby znacząco wpłynąć na poprawę opieki nad ludźmi starszymi, wymagającymi specjalistycznych procedur medycznych, których nie mogą zapewnić ich rodziny. Uruchomienie zakładu przyczyniłoby się do stabilizacji finansowej szpitala oraz stworzyłoby nowe miejsca pracy. Byłaby to też dobra okazja do zagospodarowania i uporządkowania terenu wokół budynku oraz skomunikowania go ze szpitalem.
Warto przypomnieć, że na obszarze powiatu piskiego nie ma takiego ośrodka, co powoduje, że pacjenci wymagający opieki świadczonej przez ZOL-e przewożeni są do sąsiednich powiatów.
Ośrodek opiekuńczy, typu ZOL (Zakład Opiekuńczo – Leczniczy), jest wyspecjalizowaną placówką leczniczą i rehabilitacyjną dla osób w podeszłym wieku, na wózkach inwalidzkich, leżących oraz cierpiących na przewlekłe i uciążliwe choroby, które wymagają całodobowej i stałej opieki lekarskiej oraz pielęgniarskiej.
Głównym zadaniem zakładu opiekuńczo – leczniczego, jest podjęcie działań oraz określenie zadań dla pacjenta, które mają na celu usprawnienie jego funkcjonowania, naukę samoopieki oraz w miarę możliwości, umożliwią mu powrót do domu.
Zakłady opiekuńczo – lecznicze są w pełni wyposażonymi ośrodkami zdrowotnymi, przystosowanymi do podjęcia współpracy z chorymi i osobami w podeszłym wieku, ale nie tylko. Ośrodki ZOL to kompleksowe placówki rehabilitacyjne, które pełnią rolę całodobowego centrum leczniczego, wspomagającego rozwój osób chorych oraz ich powrót do samodzielności, w wymiarze pozwalającym na wykonywanie czynności życia codziennego możliwie najbardziej samodzielnie.
Czy taki ośrodek powstanie w Piszu? Czas pokaże. Zdaniem dyrektora Marka Skarzyńskiego jest to zadanie możliwe do zrealizowania, o czym próbuje przekonać lokalnych samorządowców.
Źródło: Facebook/SzpitalPowiatowyPisz, Mariusz Semenowicz
Komentarze (10)
Fajna lokalizacja blisko do kostnicy !
Jeśli chodzi o jakość świadczonych usług wybieram KOLNO! Różnica w jakości usług i sprzętu to przepaść. Pisz padnie już wkrótce śmiercią naturalną i nie pomoże tu wizja niczym że snu Szymborskiego, o nowych usługach dla ludności.
Zgadzam się w 100 proc z jedna z wypowiedzi poniżej. Zamiast łatać dziadostwo lepiej przyjść jakiś długoterminowy plan i wybudować nowy szpital spełniający współczesne standardy o jakiejś sensownej funkcjonalności i perspektywie na najbliższe dziesięciolecia a budynki obecnego szpitala zagospodarować właśnie na cele opiekuńczo - lecznicze i inne (rehabilitacyjne etc). Takie doklejanie, łatanie, dobudowywanie etc. per saldo jest kilkukrotnie drozsze niż wybudowanie nowego budynku, energoszczednego, funkcjonalnego i spełniającego obecne parametry. Ani z opisywanego budynku nic porządnego się nie zrobi ani z obecnego szpitala nie będzie porządnego szpitala. Kosztować to będzie fortunę A efekt będzie co najwyżej przeciętny. To jest kwestia braku perspektywicznego myślenia i robienia wszystkiego na dziś, byle szybciej, co tylko pozornie wychodzi taniej i szybciej. Trzeba brać pod uwagę też funkcjonalność, koszty eksploatacji i wiele innych czynników. Możliwości obecnego szpitala w Piszu się wyczerpały już 30 - 40 lat temu i ładowanie kasy w ten budynek jako szpital jest kompletnym nonsensem. Podobnie jak marnotrastwem jest remontowanie rudery na potrzeby zakładu opiekuńczo leczniczego. Tam nie ma ani przestrzeni, ani miejsc parkingowych, ani przyjaznego otoczenia. Dosłownie niczego. Oboktylko warsztat samochodowy i zabudowa mieszkaniowa. Taki obiekt jest bardzo potrzeby ale w miejscu i budynku które będzie miało jakieś perspektywy. Angażowanie tam środków publicznych to konserwowanie czegoś co jest niefunkcjonalne. To samo że szpitalem. To miejsce było może i dobre ale 100 lat temu. Na nowoczesny szpital się to nie nadaje. Mniejsze lub podobne miasta mają placówki w tysiąc razy lepszych miejscach i budynkach. Poza tym przyszłość tego typu szpitali to specjalizacja i wysokoplatne kontrakty A nie wszystkiego po trochu. Ale jak mówię, brak jest na to niestety pomysłu i wizji. A szkoda.
Tobie nigdy nic się nie podoba. Zawsze marudzisz. Moja żonka twierdzi, że "ten mazur to jakiś niedogodzony frustrat". Zmień się, bo żona cię zostawi. Nikt nie szanuje beksy
Czytaj że zrozumieniem. Pomysł bardzo mi się podoba i co do zasady taka placówka jest niezbędna. Mówię tylko że z tej rudery nic dobrego się nie zrobi, kosztować to będzie krocie a funkcjonalność będzie co najwyżej bardzo przeciętna. Poza tym już najwyższy czas pomyśleć w ogóle o przeniesieniu szpitala bo tu także ładowanie pieniędzy w stary i niefunkcjonalny budynek kosztuje per saldo drożej niż wybudowanie nowego o współczesnych parametrach. Tylko tyle. Chodzi wyłącznie o racjonalne ekonomiczne i perspektywiczne rozwiązanie a nie robienie kolejnych doklejek i prowizorek za duża kasę.
Jeśli masz rzeczowe argumenty przedstaw je. Epitety pod adresem Mazura to nie argument, przeciwnie to brak argumentów. Moja rada dla ciebie - włącz samodzielne myślenie i nie słuchaj się małżonki w sprawach o których ona nie ma zielonego pojęcia.
Czy ktoś może to wytłumaczyć. Budynek był służby zdrowia, sprzedano go, a teraz ten co kupił chce sprzedać temu co sprzedał. Cyrk jakiś.
Ten który kupił zbankrutował. Komornik zabrał budynek za długi i licytuje. I takim to magicznym sposobem szpital może odkupić. Prościej wytłumaczyć się nie da.
Proszę pamiętać że zakład opiekuńczo leczniczy to nie tzw dom starców (nazwa nie najszczęśliwsza). To miejsce, w którym mogą się znaleźć również ludzie młodzi, wymagający specjalistycznej opieki. Dlatego też pierwszoplanowym kryterium jego lokalizacji jest bliskość szpitala i to akurat byłoby zapewnione
Wydawało się, że budynek stanowi własność Starostwa Piskiego. Jak to się stało, że właścicielem jest osoba prywatna, kiedy go nabyła......
Nie leczyć mocherów to nie będzie PISu
Zgłosić to Burmistrzowi Pisza. Po sanatorium na 120 tysięcy ludzi rocznie o którym mówił w 2018 roku, obiekt na 63 osoby to tyle co "małe piwo przed śniadaniem" (cytat z wypowiedzi w jednym z seriali polskich).
Na Lesnej mial byc kiedys budowany nowy szpital.Lokalizacja idealna ,spelnia wszystkie standarty.Jurek pomoze uzyskac dofinansowanie,bo on przeciez zawsze dba o Pisz
Idea dobra, tylko czy w tym miejscu. Lokalizacja takiej placówki jakieś standardy chociażby minimalne powinna spełniać. Zapewnienie pensjonariuszom, ciszy, spokoju i możliwości spacerów do tych standardów też należy. Zaplecze parkingowe, dobra komunikacja. To podstawowe sprawy przy planowaniu nowych placówek. Gdzie tam wcisnąć taki ośrodek. Cały układ szpitalny jest z przed 50 lat, wszędzie doklejki, dobudówki i wielka prowizorka. Stary magazyn rozebrać, a szukać dobrej lokalizacji.