Śmierć, diablice, dobra wróżka, lekarze, naukowcy, kowbojki, hippisi - to niektórzy z uczestników barwnego korowodu, który w czwartkowe przedpołudnie 31 maja przemaszerował ulicami Pisza. Bazę wypadową "kolorowego pochodu" stanowił Zespół Szkół Ogólnokształcących, który właśnie tego dnia obchodził swoje święto. Z tego właśnie powodu uczniowie nie musieli całymi godzinami "siedzieć w książkach", natomiast mogli zamanifestować swoją miłość do "starego ogólniaka". Służyły temu głośne okrzyki typu "Literka "Z", literka "S", literka "O" jak ZSO", wykrzykiwane szczególnie przez grupę ubraną w biało - czerwone barwy. Wśród tłumu z łatwością można było dostrzec licznie reprezentowaną kadrę pedagogiczną. Rozśpiewana grupa dziewcząt chłopców rozdawała pozdrowienia spotkanym przechodniom, uczniom Gimnazjum Nr 1, a także maluchom zgromadzonym przed Miejsko - Gminną Biblioteką Publiczną.
Dalsza część uroczystości upłynęła pod znakiem programu artystycznego. Na scenie amfiteatru Piskiego Domu Kultury zaprezentowali się uzdolnieni muzycznie młodzi wykonawcy, w większości uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących. Zarówno mocne dźwięki, jak i te nieco lżejsze przyczyniły się wspólnej zabawy przed sceną, jak również na trybunach. Im dłużej trwał koncert, tym więcej osób tworzyło kółeczka i wężyki. Bardziej romantyczni preferowali "taniec we dwoje".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz