Zamknij

Oszustwa na BLIKA-a. Uważajcie

09:22, 22.09.2023
Skomentuj

Do Komendy Powiatowej Policji w Piszu zgłosił się mężczyzna informując, że ktoś włamał się na jego konto na popularnym portalu społecznościowym. Osoba ta wysyłała wiadomości do jego znajomych z prośbą o podanie kodu BLIK. Kiedy ktoś odmawiał przekazania tego kodu otrzymywał wulgarne wiadomości z pogróżkami.

Oszuści nie próżnują i wciąż udoskonalają swoje metody, by osiągnąć zakładany cel. Wciąż w modzie pozostaje metoda ,,na BLIK-a". Zwykle polega ona na tym, że ktoś włamuje się na nasze konto na popularnym portalu społecznościowym. Potem pisze do naszych znajomych, że potrzebuje nagle pewnej sumy pieniędzy i prosi o podanie kodu blik. W ten sposób z naszego konta bankowego wypłacona zostaje pewna suma pieniędzy, która tak naprawdę nie trafia do naszego znajomego, ale do oszusta. Bywają też inne scenariusze, chociażby dotyczące zagrożonych pieniędzy na koncie bankowym.

Do Komendy Powiatowej Policji w Piszu zgłosił się mężczyzna informując, że ktoś włamał się na jego konto na popularnym portalu społecznościowym. Osoba ta wysyłała wiadomości do jego znajomych z prośbą o podanie kodu BLIK. Kiedy ktoś odmawiał przekazania tego kodu otrzymywał wulgarne wiadomości z pogróżkami. Tym razem nikt nie stracił pieniędzy, a sprawą włamania na konto internetowe mężczyzny zajmą się policjanci.

Tego samego dnia zgłosił się kolejny mieszkaniec powiatu piskiego, który także poinformował o oszustwie ,,na BLIK-a". W tym przypadku scenariusz był inny. Do pokrzywdzonego zadzwonił mężczyzna twierdząc, że jest konsultantem z konkretnego banku, w którym pokrzywdzony nie miał konta. Poinformował, że ktoś chciał na niego wyłudzić kredyt. Po chwili zadzwonił do niego kolejny konsultant, ale tym razem z banku, gdzie miał założone konto. Rozmowa trwa dość długo. Konsultant przekonywał, że zgromadzone na jego koncie pieniądze są zagrożone i próbuje je uratować na różne sposoby. Rzekomy pracownik banku ostatecznie stwierdził, że najbezpieczniej będzie je przelać na konto awaryjne, ale do tego potrzebuje kodu BLIK. Pokrzywdzony podał niezbędny kod i natychmiast z jego konta zniknęło 1000 zł, o czym nie było wcześniej mowy. Pieniądze te zostały wypłacone we Wrocławiu. Wówczas pokrzywdzony zorientował się, że został oszukany. Zgłosił więc sprawę na policję.

Policjanci apelują, że zanim udostępnimy komuś kod BLIK upewnijmy się, że rzeczywiście kontaktuje się z nami nasz krewny lub znajomy, który potrzebuje pożyczki. Jeśli natomiast dzwoni konsultant z banku najlepszym rozwiązaniem będzie osobisty kontakt z placówką bankową. W przeciwnym razie z naszego konta mogą zniknąć znaczne sumy pieniędzy.

Źródło: KPP Pisz
(1)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%