Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący pojazdem marki Chrysler, 35-letni mieszkaniec Kętrzyna, jechał od strony Rucianego – Nidy w kierunku Pisza. Wykonując manewr wyprzedzania najwyraźniej nie upewnił się czy ma wystarczającą ilość miejsca do bezpiecznego wykonania tego manewru. Ostatecznie zderzył się czołowo z jadącym od strony Pisza samochodem marki Fiat. W wyniku uderzenia kierujący chryslerem zjechał do przydrożnego rowu, gdzie samochód przewrócił się na bok - informuje nadkom. Anna Szypczyńska, oficer prasowy KPP w Piszu.
Twoja prywatność jest dla mnie ważna i ta strona nie rozsyła reklam:
Te zasady mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Niniejsze zasady i warunki zawierają zasady dotyczące publikowania komentarzy. Przesyłając komentarz, oświadczasz, że zgadzasz się z tymi zasadami:
Nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować zakazem dalszego komentowania.
Niniejsze warunki mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Komentarze (5)
Nie ma miesiąca (a nawet tygodnia) żeby na te trasie nie dochodziło do podobnych zdarzeń. To już jest jakas plaga. Obiektywnie Jest to jak na mazurskie warunki dość dobry technicznie odcinek drogi i stosunkowo mało kolizyjny. Nie powinno być tam w ogóle zdarzeń. Już od lat apeluje do samorządowców aby wystąpili i montaż systemu radarów do odcinkowego pomiaru prędkości, podobnie jak to miało miejsce na odcinku DK 59 między Pieckami i Mragowem. Sytuacja była podobna i po zamontowaniu tego systemu nastąpił cud. Tu nie wystarczy klasyczny radar ale musi być system do odcinkowego pomiaru prędkości i nakładanie maksymalnych grzywien. Niedługo maja się zmienić przepisy i grzywny będą wyższe. Ciekawe dlaczego co niektórzy jak jadą np do Czech czy na Litwę zachowują się spokojnie a jak tylko przekroczą granice to jakby debil w nich wstąpił. Ano odpowiedz jest jedną bo u nas się takie zachowania toleruje i grzywny są śmiesznie niskie. Mandaty powinny zaczynać się od 1000 zł i to bez względu czy emeryt czy biznesmen. Bez wprowadzenia polityki "zero tolerancji" systemu radarów, zabierania praw jazdy i drakonskich mandatów oraz egzekucji administracyjnych dla zalegających z zapłatą choćby o dzien sytuacja się nie zmieni nigdy. Tylko twarde sankcje i eliminacja z dróg osób które mają różne dysfunkcje społeczne (że tak powiem dyplomatycznie).
Cos tu nie gra. Czy wladze nie widza. Co raz czesciej ludzie gina.
Mijałam się z tym panem tuż przed tym wypadkiem. Wyprzedzał auto na 3ego, zjechał na swój pas, tuż przed moją maską. Padał deszcz, widoczność była ograniczona...
Postawić z 3 fotoradary i będzie bezpiecznie.
Nie ma tygodnia żeby coś tam się nie stało.Droga śmierci.