Było spokojnie

Sylwestrowa noc w naszym regionie przebiegła dość spokojnie. W Piszu petarda uszkodziła dwie szyby okienne. Policjanci interweniowali także w związku ze sprzedażą niepełnoletnim środków pirotechnicznych.

Jeszcze przed rozpoczęciem sylwestrowej zabawy oficer dyżurny piskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie, że do jednego z mieszkań wpadła petarda, która uszkodziła dwie szyby okienne. Na szczęście nikomu z domowników nic się nie stało.
Dodano 11 stycznia 2010: Petarda wybuchła w domu. Oprócz wybitych szyb zaczęła palić się kurtka leżąca naprzeciw okna bluzka i czapka, gdyby nikogo nie było w domu spaliłoby się wszystko. Mieszkańcy byli przekonani, że to wybuchł gaz. Na szczęście 10 minut przed zdarzeniem czworo dzieci wyszło z pokoju, do którego wpadła petarda.

Dodatkowo około godziny 20.00 policjanci interweniowali w związku ze sprzedażą niepełnoletnim środków pirotechnicznych. Funkcjonariusze ustalili, że pięcioosobowa grupy 14-latków strzela z petard. Jeden z nich wskazał policjantom stoisko gdzie sprzedano mu środki pirotechniczne. Jak tłumaczył, sprzedawczyni nie pytała go o wiek. Sprzedała mu paczkę petard za 2 złote i powiedziała tylko, żeby dobrze je schował. Sprzedawczynią okazała się 27-letnia Gabriela D. teraz kobiecie za sprzedaż petard niepełnoletnim grozi kara nawet 2 lat więzienia.

Źródło: KWP Olsztyn