Wiele szczęścia miały trzy 17-latki z Pisza, które wypoczywały na plaży miejskiej nad jeziorem Roś. - informuje kom. Anna Szypczyńska, Oficer Prasowy Komendanta Policji KPP w Piszu - Po godz. 21.00 postanowiły się wykąpać skacząc do wody. Świadkiem tego była przypadkowa kobieta, która zgłosiła oficerowi dyżurnemu piskiej komendy, że kilka dziewcząt, najprawdopodobniej pod działaniem alkoholu, skacze do wody na główkę.
Policjanci natychmiast pojechali na plażę, by to sprawdzić. Na pomoście siedziały trzy nastolatki. Funkcjonariusze sprawdzili ich stan trzeźwości. Badania wykazały, że wszystkie mają ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Dziewczyny przekazane zostały pod opiekę rodzicom. Sprawa trafi teraz do sądu rodzinnego i nieletnich z uwagi na to, że nastolatki alkohol nie mając ukończonych 18 lat.
Tym razem obyło się bez tragedii, ale z wodą nie ma żartów. W 2017 w akwenach Warmii i Mazur utonęło 51 osób. Jak wskazują policyjne ustalenia, znaczna część ofiar utonięć to osoby, które zanim znalazły się w wodzie piły alkohol. Funkcjonariusze przy każdej możliwej okazji przypominają o tym, by korzystając z uroków kąpieli w jeziorach, być bezwzględnie trzeźwym. Każdy organizm reaguje na alkohol zupełnie inaczej. Nie zależy to jedynie od wieku, płci, masy ciała, czy zmęczenia – zależy również od temperatury powietrza.
Należy też pamiętać o tym, że bezpieczna kąpiel, to kąpiel w miejscu do tego przeznaczonym. Czyli takim, które jest odpowiednio oznakowane i w którym nad bezpieczeństwem czuwa ratownik. „Dzikie kąpieliska” zawsze mają nieznane dno i głębokość, a woda w nich może być niebezpieczne zabrudzona. Nie wolno pływać też na odcinkach szlaków żeglugowych oraz w pobliżu urządzeń i budowli wodnych. Nie przeceniajmy swoich umiejętności pływackich. Nie popisujmy się przed znajomymi! Jeśli chcemy wybrać się na dłuższą trasę pływacką, płyńmy asekurowani przez łódź lub przynajmniej w towarzystwie jeszcze jednej osoby. Nie wskakujmy do wody z pomostów po zmroku. W takich warunkach znacznie wzrasta ryzyko, że nikt nie zauważy, że potrzebujemy pomocy i nikt nie będzie w stanie wskazać miejsca, w którym się zanurzyliśmy.