Wypadek spowodowany przez nietrzeźwego kierowcę skody, kobieta pod wpływem alkoholu siedząca za kierownicą BMW oraz kierujący daewoo, który miał ponad 2 promile i nie zatrzymał się do kontroli drogowej. To tylko kilka przykładów nieodpowiedzialnych kierowców zatrzymanych przez policjantów na drogach powiatu piskiego w miniony weekend.
Kolejne zdarzenie drogowe, którego sprawczynią była nietrzeźwa kierująca, miało miejsce w niedzielę, 21 lipca po godz. 13.00 w miejscowości Łupki. Pojazdem marki BMW kierowała 27-letnia kobieta. Najwyraźniej nie dostosowała prędkości do warunków panujących na mokrej nawierzchni drogi. W efekcie na łuku drogi straciła panowanie nad autem.Okazało się, że za kierownicą siedział dobrze znany funkcjonariuszom 23-letni mieszkaniec gminy Orzysz. Już wcześniej zatrzymywali mu prawo jazdy za kierowanie autem pod działaniem alkoholu. Tym razem kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. - informuje kom. Anna Szypczyńska, Oficer Prasowy KPP w Piszu - Odpowie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości w okresie obowiązywania orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów. Poniesie też konsekwencje za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Oba przestępstwa zagrożone są karą pozbawienia wolności w wymiarze od 3 miesięcy do 5 lat.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.Samochód zjechał do przydrożnego rowu, gdzie dachował. 27-latka jechała sama. Nie doznała poważniejszych obrażeń. Policjanci wyczuli od kobiety woń alkoholu. Sprawdzili jej stan trzeźwości. Badanie wykazało blisko 1 promil alkoholu w organizmie - informuje kom. Anna Szypczyńska, Oficer Prasowy KPP w Piszu.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piszanin.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz