Jeden z nich od ponad roku znęcał się psychicznie nad żoną oraz fizycznie nad 12-letnim synem. Został tymczasowo aresztowany na 2 miesiące. Dwaj pozostali to bracia, którzy stosowali przemoc psychiczną wobec swojej matki, brata oraz jego konkubiny.

Stosowanie przemocy domowej jest przestępstwem. 58-latek jest podejrzany o psychiczne znęcanie się nad żoną oraz 12-letnim synem, nad którym znęcał się także fizycznie. Śledczy ustalili, że zatrzymany od ponad roku wszczynał awantury domowe będąc pod działaniem alkoholu. Wyzywał swoich najbliższych oraz groził zniszczeniem i spaleniem ich domu. W dniu, kiedy interweniowali policjanci, 58-latek szarpał za ubrania swojego 12-letniego syna oraz dusił go.

Mężczyzna usłyszał nie tylko zarzut znęcania się nad żoną i synem, ale także zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Do zdarzenia tego doszło 4 czerwca br. kiedy to 58-latek kierował pojazdem marki Mercedes mając blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Decyzją sądu mieszkaniec gminy Orzysz został tymczasowo aresztowany na okres 2 miesięcy.- informuje nadkom. Anna Szypczyńska, oficer prasowy KPP w Piszu.

Do policyjnego aresztu trafiło też dwóch braci w wieku 48 i 59 lat z gminy Orzysz podejrzanych o stosowanie przemocy psychicznej wobec swojej matki, brata i jego konkubiny. Jak ustalili śledczy znęcali się oni nad swoimi najbliższych od marca tego roku. Będąc pod dzianiem alkoholu awanturowali się wyzywając domowników, opluwając ich i wyganiając z domu. Pokrzywdzeni obawiali się o swoje życie i zdrowie, zwłaszcza że zachowanie braci było co raz bardziej agresywne i niebezpieczne.
Prokurator zastosował wobec nich środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego. Obaj zostali zobligowani do stawiennictwa w Komisariacie Policji w Orzyszu dwa razy w tygodniu. Do tego mają zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi oraz zakaz nadużywania alkoholu.

W dalszej kolejności wszyscy trzej mężczyźni odpowiedzą za swoje czyny przed sądem. Znęcanie się nad najbliższymi jest przestępstwem zagrożonym karą do 5 lat pozbawienia wolności.