37-latka przyszła do pracy w markecie mając blisko 2 promile. Potem wsiadła do samochodu i pojechała do domu.
W poniedziałek (2 listopada br.) tuż po godz. 6.00 kierownik jednego z piskich marketów zgłosił oficerowi dyżurnemu, że ma podejrzenia odnośnie jednej z pracownic, która najprawdopodobniej przyszła do pracy będąc pod działaniem alkoholu.Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piszanin.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz