We wtorek ( 9 marca br.) przed południem policjanci interweniowali w jednym z mieszkań na terenie gminy Pisz. Starsza kobieta zgłosiła oficerowi dyżurnemu piskiej komendy, że nietrzeźwy syn wyciąga do niej ręce. W tle słychać było krzyki i wyzwiska.

Patrol natychmiast pojechał pod wskazany adres. Zastał tam 46-letniego mężczyznę, który był pod działaniem alkoholu. W mieszkaniu byli także jego rodzice w wieku 76 i 81 lat. To wobec nich syn wszczął awanturę i był agresywny. Policjanci zdecydowali o zatrzymaniu mężczyzny w policyjnym areszcie.

Funkcjonariusze służby kryminalnej przyjęli od jego rodziców zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez syna przestępstwa znęcania się nad nimi. W toku prowadzonych czynności śledczy ustalili, że zatrzymany mężczyzna od ponad 10 lat stosował przemoc psychiczną zarówno wobec matki, jak i ojca. Znajdując się pod działaniem alkoholu bez powodu wszczynał awantury domowe w trakcie, których wyzywał najbliższych i wyganiał ich z domu. W akcie agresji rozbijał też naczynia. Syn fizycznie znęcał się także nad matką. Szarpał kobietę za ubranie i za ręce, popychał ją i uderzał.

Po wytrzeźwieniu i zgromadzeniu materiału dowodowego policjanci przedstawili 46-latkowi zarzut psychicznego znęcania się nad obojgiem rodziców oraz fizycznego znęcania się nad matką. Zatrzymany mężczyzna nie przyznał się do stosowania przemocy i wszystkiemu zaprzeczył.

Decyzją prokuratora mieszkaniec piskiej gminy objęty został policyjnym dozorem. Tym samym zobligowany jest do stawiennictwa w Komendzie Powiatowej Policji w Piszu raz w tygodniu. Do tego ma orzeczony zakaz kontaktowania się z rodzicami i zakaz zbliżania się do nich na odległość mniejszą niż 30 metrów oraz nakaz opuszczenia wspólnie zajmowanego domu na okres 3 miesięcy. 46-latek miał się wyprowadzić z mieszkania w asyście funkcjonariuszy w ciągu 2 godzin od zwolnienia go z policyjnego aresztu.

Mężczyzna ten stanie przed sądem. Znęcanie się nad rodziną jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 5.