Oficer dyżurny piskiej komendy otrzymał dość nietypowy telefon. Zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że jest już spakowany i gotowy, aby jechać do zakładu karnego. Okazało się, że dzwoniący jest poszukiwany przez organy ścigania celem odbycia kary pozbawieniem wolności.
"Jestem już wykąpany i spakowany. Możecie po mnie przyjechać." - w ten sposób poszukiwany sam zgłosił się na policję .Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piszanin.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz