W trakcie minionego weekendu na piskich drogach policjanci zatrzymali trzech kierujących jadących pod działaniem alkoholu. Tym razem niechlubnym rekordzistą był rowerzysta, który miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Miniony weekend na piskich drogach należał do wyjątkowo bezpiecznych. Policjanci nie odnotowali żadnego wypadku drogowego, a jedynie kilka drobnych kolizji. Funkcjonariusze zatrzymali trzech kierujących jadących pod działaniem alkoholu.
Wśród nich był 33-letni mieszkaniec Orzysza jadący rowerem. Został zatrzymany przez policjantów w pobliżu miejsca zamieszkania. Rowerzysta miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za popełnione wykroczenie ukarany został mandatem karnym w wysokości 2500 zł.
Blisko 0,5 promila alkoholu w organizmie miał 32-letni mieszkaniec Orzysza jadący motorowerem. Został zatrzymany przez policjantów na terenie tego miasta w piątek (6 maja br.) po godz. 19.00. Za popełnione wykroczenie motorowerzyście grozi kara aresztu albo grzywny nie niższej niż 2500 zł.
Podobne konsekwencje grożą kierującemu pojazdem marki Honda, który został zatrzymany do kontroli drogowej przez funkcjonariuszy w sobotę (7 maja br.) po godz. 12.00 na terenie piskiej gminy. Badanie stanu trzeźwości 34-letniego mieszkańca Pisza wykazało powyżej 0,2 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci zatrzymali też dwóch kierowców, którzy jechali pojazdami nie mając do tego wymaganych uprawnień. Pierwszym z nich był 22-letni mieszkaniec piskiej gminy jadący motorowerem marki Zipp. Drugim kierującym był 30-letni mieszkaniec Pisza jadący motocyklem marki Yamaha. Kierowanie pojazdem bez uprawnień jest wykroczeniem, za które grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 zł. Do tego sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów. W związku z powyższym sprawy obu kierowców jadących bez wymaganych uprawnień skierowane zostaną do sądu.
Na koniec jeszcze kierowca pojazdu marki Mercedes, który jechał przez miejscowość Drygały, w gminie Biała Piska, z prędkością 112 km/h przy ograniczeniu prędkości do 50 km/h. Zdarzenie to miało miejsce w niedzielę (8 maja br.) po godz. 12.00. Za kierownicą mercedesa siedział 26-letni mieszkaniec województwa małopolskiego. Za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym policjanci zatrzymali kierującemu prawo jazdy. Do tego ukarali mandatem w wysokości 2000 zł i nałożyli 10 punktów karnych.
Źródło: KPP Pisz
Komentarze (3)
Szkoda że w Drygałach przez całą majówkę nie było żadnych pomiarów prędkości, policjanci normę miesięczną wyrobiliby w pół godziny
Szkoda pieniędzy na tych policjantów.
Ktoś kto daje takie mandaty jest chyba debilem i zapomniał że żyjemy w kato biedo ciemnogrodzie
Przypominam że 1 stycznia 2022 zmienił się taryfikator mandatowy. O ile w temacie jazdy po spożyciu nie mam wątpliwości że to dobry kierunek zmian, to mam je przy niektórych odcinkach dróg. Nie wiadomo czemu czasami spotyka się odcinki drogi pośrodku pól i lasów, z prostą drogą bez ostrych zakrętów i z ograniczeniem do 50 km/h. A za przekroczenie skasują cię nawet do 2,5 tys.