Piscy policjanci pracowali na miejscu zdarzenia drogowego z udziałem rowerzysty i samochodu. Kierowca auta wyjeżdżając z parkingu pod sklepem, potrącił jadącego chodnikiem rowerzystę. 83-latek jadący rowerem trafił do szpitala. Na szczęście nie doznał poważnych obrażeń.
We wtorek (10.05.2022) przed godz. 8:00 na ul. Warszawskiej w Piszu doszło do kolizji z udziałem samochodu osobowego i rowerzysty. Z ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że do doszło do niego, gdy kierujący pojazdem marki Hyundai włączał się do ruchu wyjeżdżając z parkingu spod sklepu. Z jego prawej strony chodnikiem jechał rowerzysta, którego kierowca najwyraźniej nie zauważył. Nie ustąpił mu pierwszeństwa przejazdu i potrącił rowerzystę, który trafił do szpitala. Po przeprowadzonych badaniach okazało się, że nie doznał poważnych obrażeń. Samochodem kierował 64-latek, a rowerem 83-latek. Obaj to mieszkańcy Pisza i obaj byli trzeźwi w chwili zdarzenia.
Policjanci wyjaśniając okoliczności tego zdarzenia ustalili, że sprawcą kolizji jest kierujący samochodem, co potwierdziło nagranie pochodzące z kamery miejskiego monitoringu. Kierowca skorzystał z prawa do odmowy przyjęcia mandatu karnego. Oznacza to, że sprawa trafi do sądu. Rowerzysta poniesie natomiast konsekwencje jazdy rowerem po chodniku, co jest wykroczeniem.
Policjanci przypominają
Rowerzysta zobowiązany jest korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić.
Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez rowerzystę dozwolone jest wyjątkowo w następujących sytuacjach, gdy:
- opiekuje się on osobą w wieku do 10 lat kierującą rowerem;
- szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów;
- warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła).
Rowerzysta jadący chodnikiem lub drogą dla pieszych musi jednak pamiętać, aby jechać z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego, zachować szczególną ostrożność, ustępować miejsca pieszym oraz nie utrudniać jego ruchu.
Źródło: KPP Pisz
Komentarze (10)
wyjazd z parkingu przez przebiegający chodnik. Na chodniku osoby maja pierwszeństwo. Osoba jadąca rowerem po chodniku popełniła wykroczenie ale kierowca przejeżdżający przez chodnik ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa wszystkim na chodniku i upewnić się czy nikomu nie zagraża. Starszy człowiek jadący rowerem po chodniku nie zagrażał pieszym po prostu jechał chodnikiem ze względu na ruchliwą drogę i kierowców jadących w tym miejscu szybko.
Miał prawo nie zauważyć. Po co tu sąd. Policja powinna wlepić mandat rowerzyście i po sprawie.
Dupa jest z rowerzysty.Po chodniku się nie jeździ.A wielkomiejska policja wystawia mandat kierowcy.W tym Piszu nie musi przyjeżdżać Cyrk,bo on tu jest co drugi dzień.
Droga powinna być dla kierowców (pojazdów). To kierowcy na przejściach powinny mieć pierwszeństwo (jeżeli nie ma świateł) a pieszy/rowerzysta może przejść gdy jest droga wolna. Kierowcy będą się zatrzymywać (może nie wszyscy są kulturalni) i przepuszczać. To by chroniło pieszego bo by musiał bardzo uważać! W tej chwili niektórzy piesi łażą (jeżdżą rowerami) jak święte krowy bo mają pierwszeństwo. Na drodze są różne sytuacje i nie zawsze kierowca jest w stanie wszystko dostrzec i przewidzieć. W tym zdarzeniu większą winę ponosi rowerzysta, gdyż miał przed oczyma tylko wyjeżdżający samochód a kierowca musiał obserwować znacznie większy obszar. Zgodnie z prawem drogowym rowerzysta nie miał prawa poruszać się po chodniku. Inna sprawa, że lokalizacja tego parkingu świadczy o braku przyzwoitości (indolencji) czy wręcz .......... (dopowiedzcie sami)!
przepis prawa brzmiałby : "włączając się do ruchu olej rowerzystów i pieszych na chodniku, pojazdy oraz uczestnicy ruchu na jezdni się tylko liczą, obserwuj tylko ten obszar, gdzie panuje większy ruch" kur*a nobla tobie za to. Pieszy przechodząc przez przejście ma ustąpić pierwszeństwa pojazdom. Co trzeba mieć w bani żeby takie coś wymyślić.
"a pieszy/rowerzysta może przejść gdy jest droga wolna"
dobrze, że piszesz, bo do tej pory właziłem pod koła
W Niemczech takie rozwiązanie się sprawdza tyle, że jest tam podział na przejścia dla pieszych gdzie pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo (coś tak jak u nas przy każdym przejściu) oraz przejścia gdzie pieszy musi ustąpić pierwszeństwa samochodowi. Te pierwsze przejścia zlokalizowane są głównie w miastach i drogach często uczęszczanych przez pieszych, drugie zwykle poza granicami miast. Nikt nikogo nie rozjeżdża, liczba wypadków jest stosunkowo mała jak na ilość samochodów poruszających się po drogach.
Wsiadając za kółko musisz się liczyć z tym, że to nie jest zabawka, możesz zrobić komuś krzywdę i masz zachować szczególną ostrożność. Takie zdanie usłyszałem do Ś.P Kazimierza Andrzejczyka jak mnie uczył jeździć. Nie ma znaczenia czy to rower, hulajnoga pieszy czy inny samochód.
Może w sądzie zostanie przedstawiona informacja, czy parking przy sklepie jest zbudowany zgodnie z przepisami ruchu drogowego...
Porażka !! Rowerzysta popełnił wykroczenie w skutek czego doszło do zdarzenia a oni dla kierowcy mandat bo to jego wina … chore i tak kierowca wygra sprawę … Policjanici … pfff
Parking tuż przy rondzie, kilka metrów od przejścia dla pieszych, przy bardzo ruchliwej ulicy to jest zagrożenie, a nie że ktoś jest starszy. Władzy brak wyobraźni jak daje takie zgody.
Kierowca to pedał ślepy należy mu się dożywocie lub spalenie na stosie w kato pl ciemnogrodzie 😂😁🤬🤬
Tylko nie ślepy! Tylko nie ślepy. Może pedał, ale nie ślepy
Jestem kierowcą samochodu i rowerzystą. Widzę jak starzy ludzie jeżdżą na rowerach. Im się nie chce zejść z roweru nawet na przejściu dla pieszych. Jakoś tak obserwuję, że młody to zeskoczy i przeprowadzi ten rower. A stary nie patrzy na nic. Zwrócisz uwagę to od gnojów cie nazwie
Z tym bywa różnie: spotykam starszych rowerzystów, którzy przeprowadzają rower przez przejście i smarkaczy, co nie mają najmniejszego zamiaru tego robić.
Szkoda kierowcy. Jeżdżą takie dziady rowerowe po chodnikach, a potem tragedia bo dziadyga połamany.
Jak będziesz miał szczęście to dożyjesz wieku, w którym ktoś też nazwie cię "starym dziadem". Czego z całego serca ci życzę.
Mam 36 lat i już uważam się za dziadygę. Taka prawda.