Patrol z Rucianego-Nidy widząc kłęby dymu unoszące się z domku letniskowego zareagował natychmiast.
Zakres zadań, jakie są stawiane przed policjantem bywa bardzo szeroki. Dlatego już na etapie szkolenia podstawowego adepci są przygotowywani m.in. do udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, reakcji na pożar czy inne zagrożenia, z jakimi mogą się spotkać w trakcie służby.
Z taką niecodzienną sytuacją spotkali się policjanci z Komisariatu Policji w Rucianem - Nidzie, którzy przejeżdżali w pobliżu jednego z ośrodków wypoczynkowych na terenie gminy. Było to w czwartek (12.05.2022) przed godz. 18:00. Będący tego dnia wspólnie w patrolu sierż. Aleksandra Chudzik i sierż. Sebastian Wojdyła zauważyli w oddali kłęby dymu i ogień wydobywający się z jednego z domków letniskowych. Policjanci bez wahania zareagowali i ruszyli z pomocą, obawiając się, że w środku mogą być jakieś osoby. Za pośrednictwem oficera dyżurnego o pożarze powiadomili straż pożarną.
Obiekt ośrodka wypoczynkowego był zamknięty. Interweniujący policjant i policjantka, nie czekając na przyjazd innych służb, przeskoczyli przez ogrodzenie i dotarli do palącego się budynku. Zachowując zasady bezpieczeństwa weszli do środka, by sprawdzić, czy są tam jakieś osoby. Po obejściu poszczególnych pomieszczeń stwierdzili, że na szczęście nikogo tam nie było. Policjanci podjęli próbę ugaszenia ognia wspólnie z pracownikami, którzy też przybiegli na miejsce pożaru.
Wspólnymi siłami udało się stłumić ogień. Strażacy, którzy dotarli na miejsce ustalili, że do pożaru doszło w saunie, gdzie bardzo szybko zapaliły się drewniane belki. Przyczyną była najprawdopodobniej nieszczelność przewodu kominowego.
Spalony element sauny
To, że policjanci doskonale wiedzieli, w jaki sposób zachować się na miejscu pożaru, wynika też z tego, że sierż. Sebastian Wojdyła już od ponad 10 lat jest… strażakiem ochotnikiem. Ma więc szeroką wiedzę i bogate doświadczenie w tej dziedzinie, które tym razem wykorzystał pełniąc służbę w policyjnym mundurze.
Źródło: KPP Pisz
Komentarze (7)
Ten Ken z piskiej w nieoznakowanym na kobiety jeździ.
Ja tam jestem zamężna ale powiem że niech robią co do nich należy a nie tylko ludzi za maseczki ganiać.
Podatki na nich idą to niech pomagają a nie się chwalić.
chyba gdzies niedaleko spali
Chyba to ty jesteś upośledzony pała cie.... Jak coś złego się stanie to nie dzwon na policję skoro tak uważasz.... Pozdr 600
Prawie codziennie śpią w lesie na wylocie z Nidy.
chyba gdzies niedaleko spali
My podatnicy im za to płacimy. Od tego m.in. są.
Fascynujący artykuł ......