Policjanci pod wskazanym adresem zastali 30-letnią kobietę oraz jej 3-letniego synka, który już spał. Funkcjonariusze wyjaśnili w jakim celu przyjechali, a następnie sprawdzili stan trzeźwości kobiety. Była trzeźwa. W trakcie rozmowy z 30-latką policjanci ustalili, że małżonkowie są w trakcie rozwodu. Jej mąż był u niej kilka minut wcześniej. Doskonale wiedział, że jest trzeźwa. Posprzeczali się, więc on w odwecie zadzwonił na policję przekazując fałszywą informację o jej stanie trzeźwości.
Zgłaszający to 34-letni mieszkaniec Pisza, pociągnięty został do odpowiedzialności karnej z art. 66 Kodeksu Wykroczeń. Za fałszywy alarm odpowie przed sądem.
Ustawowym zadaniem policji jest ochrona życia i zdrowia obywateli. Stąd funkcjonariusze reagują na każdy sygnał, gdzie w grę wchodzi zagrożenie bezpieczeństwa ludzi. 18 listopada w/w przepis ulegnie zmianie. Po jego nowelizacji wykroczeniem będzie już nie tylko wywoływanie fałszywego alarmu, ale także umyśle, bez uzasadnionej przyczyny blokowanie numeru alarmowego.
Tylko w tym roku oficer dyżurny piskiej komendy odebrał kilkanaście zgłoszeń, które okazały się być fałszywym alarmem. 29 sprawców takich wykroczeń ukaranych zostało przez policjantów mandatami karnymi, a 6 osób za swój czyn odpowie przed sądem. Pamiętajmy, że służby ratunkowe – policja, straż pożarna, czy pogotowie ratunkowe są po to, aby nieść pomoc ludziom, którzy tej pomocy potrzebują. Osoba, która wywołuje fałszywy alarm lub blokuje numer alarmowy poniesie tego konsekwencje.